czwartek, 31 stycznia 2013

Kolory tęczy - tydzień trzeci

No cóż... byłam przez kilka dni wykluczona z lakierowego życia. Na obronie zostały mi nawet sowy na paznokciach! Swoją drogą, nieźle trzymał się srebrny Rich Color przykryty topem Quick Dry. Dopiero dziś widać było mały odprysk ale maltretowałam paznokcie podczas nauki, więc miało prawo się zdarzyć. Na egzamin postanowiłam zmalować delikatne paznokcie a brakowało mi czasu! Dobrze, że już po :)
Ale, ale! Zaczął się trzeci tydzień projektu "Kolory tęczy". Trzeba było coś wymyślić! W dzisiejszej notce będzie królowała żółć, niebieski i zielony!
Chyba podświadomie baaardzo tęsknie za wiosną bo wyszła mi taka kolorowa trawa :)



Nawet nie wiecie jak bardzo ucieszyłam się z faktu, że w końcu pomaluje paznokcie! Jakby to była jakaś ogromna nagroda :D Poza tym przyszedł czas gruntownie o nie zadbać - z radością siedziałam dziś z pilniczkiem, opiłowałam je i wyrównałam.

Pamiętajcie, że więcej prac możecie obejrzeć TUTAJ!


niedziela, 27 stycznia 2013

Tym razem nie srebro a szarości + TAG z "7 faktami o sobie"

Przy okazji tego, że odpowiem na TAG od Joanny Redy (bardzo dziękuję! Jest mi niezmiernie miło, że podoba Ci się to co robię!) pokaże zawieruszony w czeluściach komputera wzorek wykonany w czasie nauki stemplowania ;)
Zakochałam się w szarym kolorze od Miss Selene, może niedługo pokaże go w lepszym wydaniu i lepszych zdjęciach.


A teraz pora na TAG:





Niestety nie przekażę TAGu dalej, bo nie śledzę Was dużo, a jeśli tak to już zostałyście nominowane. Pozwolę więc sobie odpowiedzieć na "7 faktów o sobie" ;)

1. Uwielbiam malinowe żelki i cukierki pudrowe!
2. Z utęsknieniem czekam na każde wakacje, które mam spędzić zagranicą. Oczywiście nie sama - to wiadomo :) Nie lubię spędzać ich aktywnie (zwiedzanie...). Leżing, plażing i smażing to to, co Lisy lubią najbardziej ;)
3. Uwielbiam start samolotem!
4. Obiecałam sobie, że spódnice i sukienki będą podstawą mojego ubioru - na razie coś mi to nie wychodzi (chyba ze względu na te temperatury xD) ale pracuję nad tym!
5. Ostatnio wlazło mi na ambicję i zaczęłam ćwiczyć! Tak! I nawet obserwuje u siebie duże pokłady motywacji. Do wakacji zamierzam wyglądać jak dziewczyny z tych "słodkich" zdjęć w internecie ;) Wiecie, płaskie brzuszki i w ogóle.
6. Wymyśliłam sobie kiedyś, że będę architektem. Architektem się nie dało ale studia otworzyły mi jednak furteczkę do tego, co lubię najbardziej - projektowanie domów jednorodzinnych! Mam nadzieję, że znajdę kogoś, kto pozwoli mi się uczyć pod swoim okiem i będzie zadowolony z praktykantki "nie po architekturze". I zostanę projektantem ;)
7. Nie wyjdę z domu bez makijażu. Nie ma mowy. Chociaż rzęsy pomalowane muszą być!

piątek, 25 stycznia 2013

Hu, hu!! Czyli moda na sowy nawet na paznokciach :)

Kiedy zobaczyłam blaszkę do stempelków z motywem sowy nie mogłam wyjść bez niej ze sklepu! Po prostu nie! Moda na sowy i mnie dorwała: w chwili obecnej mam naszyjnik, kolczyki i blaszkę ze stemplową sową ;) A jak! Dzisiaj - zgodnie z obietnicą - wypróbowałam blaszkę, a na pierwszy ogień poszła oczywiście sowa!
Lakier bazowy to nowy GR Rich Color nr 20 - tylko jedna warstwa! Muszę wypróbować go też do stempli, jestem ciekawa jak się będzie sprawował. Pokażę Wam więc najpierw sam lakier, który prezentuje się niezwykle kusząco:


Wysycha w trybie lekko ekspresowym, tzn. po około 15 minutach można było robić WSZYSTKO ;) Zadziwia mnie konsystencja lakieru. Hmm... może bardziej to jakie ma drobinki i jak świetnie one wyglądają. Jest ich całe mnóstwo i to one właśnie pokrywają paznokieć. Nie są zanurzone w żadnej kolorowej bazie

A teraz gwóźdź programu, sowy:




Wzorek odbił się niesamowicie dobrze, praktycznie ze wszystkimi szczegółami! Jestem zachwycona :) Na małym palcu zbyt szybko chciałam nałożyć top i trochę się biedna sowa rozmazała. Ale to nic! Trudno mi też było zrobić zdjęcia, bo srebro tak się mieni, że błyski zasłaniały sówki. Ale mam nadzieję, że widzicie jak fajnie wyszło. Zapowiada się na prawdę dobrej jakości płytka :D I jak Wam się podoba?

czwartek, 24 stycznia 2013

Nowości w lisim koszyku

W związku ze zdaniem wszystkich egzaminów sesyjnych postanowiłam, że zrobię sobie prezent :D (oczywiście to nie koniec... czeka mnie obrona ^^) Zajrzałam oczywiście do Natury i na stoisko Golden Rose. W Naturze natknęłam się (chyba na nową?) blaszkę do robienia stempelków. Nie mogłam się jej oprzeć! A wszystko przez sówsko, które z niej na mnie patrzyło! 


Do tego, do mojego kuferka przybył jeszcze jeden lakier GR Rich Color, tym razem nr 20 - przy pierwszych zakupach przykuł moją uwagę i jednak musiał trafić w moje ręce :)


Jestem zachwycona tym lakierem ze względu na większe drobinki, które się w nim znajdują. Są duże a nie jest to brokat. Jestem ciekawa jak będzie wyglądał na paznokciach i czy rzeczywiście będzie kolejnym jednowarstwowcem :)

Zdenerwowana Gel Lookiem postanowiłam także kupić coś innego nawierzchniowego. Wybór padł na GR Quick Dry, który zbiera dość dobre opinie, szczególnie na temat swojej trwałości. Ciekawe czy zrodzi się miłość do tego lakieru ;)


Szczerze mówiąc, mam już dość bawienia się z pęknięciami... Chcecie zobaczyć jak wyglądały ostatnie paznokcie po dniu noszenia? O tak wyglądały!! A używam minimalnych warstw topa...


Coś strasznego... A im gęstszy robi się ten lakier z biegiem czasu, tym gorsze robią się pęknięcia. A tak bardzo go lubiłam :(

wtorek, 22 stycznia 2013

Kolory tęczy - tydzień drugi + zapowiedź Miss Sporty Metal Flip

Jak ten czas szybko mija. Już drugi tydzień projektu! Tym razem kolor zielony, fioletowy i dowolny. No i nikt nie mówił, że to mają być tylko i wyłącznie lakiery! Zobaczcie, co wymodziłam :)
 



GR Rich Color nr 10 podbija moje serce coraz bardziej! Jedna warstwa... aż nie mogę uwierzyć :D Po robieniu tipsów zostało mi mnóstwo cyrkonii - czemu by ich nie wykorzystać? Kolorów bez liku, znalazły się fioletowe i zielone. Jest bardzo delikatnie, bez szaleństw a jednak z kolorem! Lubicie cyrkonie na paznokciach?

Pamiętajcie o Kolorach tęczy i innych pracach robionych w ramach projektu :D

Miałam też paznokcie pomalowane nowością od Miss Sporty - Metal Flip nr 030. Ale mam chyba felerny lakier - jakieś małe grudki mi zostały na paznokciach... popracuje nad tym, może coś z moją płytką było nie tak, a nie z lakierem. Poza tym niesamowicie ciężko uchwycić tą zmianę kolorów na paznokciu. A kolor zmienia się z niebieskiego, w szary, fioletowy i oliwkowy. W zależności, w którą stronę się spojrzy i pod jakim kątem. Na razie pokażę Wam tylko buteleczkę ;)

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Czarno na białym

W 99% czarny lakier na moich paznokciach jest zmatowiony. Jednak do tego zdobienia, które chce Wam dziś pokazać, kompletnie nie pasował efekt matu. Musiały zostać błyszczące, co im wcale na złe nie wyszło. Myślałam, że pójdzie mi gorzej - jestem jednak zadowolona z efektu :) Mimo, że tylko jeden paznokieć jest ozdobiony - taki urok wzorka!
 



Czarny lakier to Miss Selene nr 160, biały Safari nr 56 i czerwony Safari nr 08. Serduszka (o ile je przypominają :P) robione sondą - moją ulubioną paznokciową przyjaciółką ;)
I jak się podoba?

niedziela, 20 stycznia 2013

Małe wtrącenie do drugiego bloga :)

Jako, że dużo osób nie obserwuje (i pewnie nawet nie wie o istnieniu) drugiego bloga - a uważam, że pojawiło się tam coś, co mogłoby Was zaciekawić, pozwolę sobie zaprosić Was na notkę do Fox Jewelry :)

Pewnie dużo z Was podąża za modą i nowymi trendami w ubiorze. Jestem więc ciekawa czy coś takiego jest interesujące i czy byłybyście skłonne na podobny dodatek w swojej szafie.

Zapraszam tutaj! a dla zachęty jedno zdjęcie ;)


sobota, 19 stycznia 2013

Grzybki halucynogenne :)

Lakiery, które udało mi się upolować w H&M pokazywałam Wam o, tutaj! przy okazji wiosennego zdobienia. Jak zobaczycie, kolor odcienia Pink nijak ma się do rzeczywistości :) Tak na prawdę odcień to różowa guma do żucia!

Tak prezentuje się sam:



Pomyślałam, że nie może być nudno - dlatego wymyśliłam małe zdobienie. Użyłam stempelków oczywiście, a do kropek sondy :) Wyszły halucynogenne grzybki, jestem ciekawa jak się Wam spodobają :)




piątek, 18 stycznia 2013

Idealny odcień złotego? Nadal poszukiwany... Golden Rose Classics Glamour nr 155

Na pewno każda z Was szuka/szukała lakieru w złotym odcieniu. Mi się to też przytrafiło - na wakacje. Stwierdziłam, że opalona skóra i złoty lakier do paznokci będą wyglądały zabójczo, co pewnie by wyglądało gdyby nie moja niecierpliwość do zakupionego specyfiku.
W moje ręce wpadł Golden Rose Classics Glamour nr 155. Zapowiadał się cudownie w buteleczce, chociaż już wtedy miałam co do niego wątpliwości. Ale za szukanie lakieru wzięłam się dzień-dwa przed wyjazdem więc kupowałam naprędce.
W buteleczce prezentuje się tak:


 Jest to śliczny odcień - na prawdę. Ma mnóstwo malusieńkich drobinek! Niezliczoną ilość, to mnie w nim urzekło. Do tego złoto jest jak złoto, bez odcieni miedzianych albo tych zgaszonych - piękny i ciepły kolor.
Ale jeśli chodzi o malowanie... Krycie jest okropne, jedna warstwa jest tak prześwitująca, że szkoda słów. Może w tym wypadku nada się jako przykrycie innego lakieru o podobnym odcieniu, żeby się skrzył - nie sprawdzałam jeszcze, ale to zrobię. Dwie warstwy też nie mogą "ujść w tłoku" bo wyglądałoby to nieładnie. Dopiero po nałożeniu 4(!) warstw dało radę z nim ruszyć w świat.
Schnie długo, mimo dość cienkiego malowania. Malując o 15, o godzinie 20 dotknęłam czegoś i popsułam cały jeden paznokieć... Dobrze, że zdjęcia zrobiłam zaraz po malowaniu ;)
Podoba mi się wykończenie - nie metaliczne, nie kremowe.. nawet nie wiem do jakich je przypisać. W każdym razie, jest ogromnie elegancko :)
Tak to się prezentuje:


Jedna warstwa lakieru - jak widzicie, porażka.


Dwie warstwy - już nie jest źle, ale te prześwitujące końcówki...


Cztery warstwy - lakier pokrywaniem i pigmentacją nie grzeszy. Nadal prześwitują końcówki, a czas wysychania zwiększa się ogromnie.

A czy Wy miałyście jakieś lakiery z tej serii? Może inne kolory nie robią aż takich problemów. Szkoda mi tego lakieru, bo odcień jest na prawdę cudowny!
Możecie polecić jakiś złoty lakier, który pokrywałby przy, góra, dwóch warstwach?