Pierwsze koty za płoty! I tak oto przychodzę ze wzorkiem. Powiem Wam, że paczuszka dała mi tyle energii, że udało mi się dzisiaj coś zmalować :D Do wzorku użyłam dwa lakiery, które jako pierwsze wpadły mi w oko. Chyba nie trudno zgadnąć, które to, prawda?
"PEPPERMINT" oraz "ISN'T SHE PRECIOUS?" w rolach głównych!
Pojemność: w buteleczkach mieści się 12 ml lakieru - świetnie! Jest go dużo, nie skończy się szybko :)
Buteleczka: szklana, zaokrąglona i bardzo poręczna.
Kolor: oba kolory to lakiery o jednolitym kolorze (nie ma w nich absolutnie żadnych świecących drobinek ani tego typu rzeczy).
Wykończenie: nie bardzo wiem jak je zakwalifikować. Nie jest to absolutnie krem. Ten lakier błyszczy się jak tafla wody.
Konsystencja: dość
płynna, malując w pośpiechu możemy lakier rozlać na skórki. Jeśli
jednak malujemy ostrożnie nic z tych rzeczy się nie wydarzy :)
Krycie: do pełnego pokrycia moich
krótkich paznokci potrzebowałam po dwie warstwy kosmetyku. Podejrzewam
jednak, że jeśli chodzi o delikatny kolor różowy - przy długich
paznokciach będzie potrzebna jeszcze jedna cienka warstwa.
Pędzelek: płaski i ścięty. Nie jest
to mały pędzelek - porównałam dziś z GR, są tej samej wielkości. Malutki paznokieć mogłam pomalować "na raz". Bardzo
wygodnie się nim operuje na płytce paznokcia. Podoba mi się, że nakrętka
jest plastikowa i taka "matowa", przez co nie wyślizguje się z ręki
podczas malowania.
Schnięcie: bardzo się zdziwiłam kiedy lakier wyschnął w około 20 minut przy dwóch warstwach. Podoba mi się to :)
Trwałość: do uzupełnienia wkrótce ;)
I najważniejsza część posta: zdjęcia!!
Wzorek bardzo prosty i dla każdego. Kropeczki wykonałam sondą :)
Bałam się, że skoro lakier kryje po dwóch warstwach to kropeczki mogą nie być intensywne na drugim lakierze - nic bardziej mylnego! Wyszły tak jak chciałam.
Muszę tylko sprawdzić trwałość, bo jak na razie kolory i cała reszta bardzo do mnie przemawiają :)
Przepiękne kolory i cudny wzorek!
OdpowiedzUsuńkolorki rzeczywiście bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńfajnie naprzemiennie wyglądają :)
u mnie dzisiaj też post z połączeniem różu i mięty, ale nie Rimmelowskich :)
Kolory cudnie z sobą współgrają a i zdobienie świetne :)
OdpowiedzUsuńAle piękne kolorki<3 Kropy super;D
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie zdobienie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za miłe komentarze :* Jestem zachwycona kolorkami :) Już nie mogę doczekać się następnego malowania :D
OdpowiedzUsuńNo już to pisałam, ale się powtórzę. Piękne
OdpowiedzUsuń