Witajcie!
Tyle spraw na głowie ostatnio i egzaminy... trochę zaniedbuję bloga, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie :)
Dzisiaj przychodzę do Was z ostatnim odcieniem Rimmelków (ale nie ostatnim wzorkiem!).
Ultra Violet to przepiękny, rozbielony odcień fioletu. Niestety wyraźne zdjęcia nie oddały rzeczywistego koloru i musiałam zrezygnować z jakości żeby pokazać Wam prawdziwy odcień lakieru.
Kolor niezbyt rzeczywisty:
Kolor prawdziwy, jednak zdjęcie gorsze jakościowo :(
Widać różnicę prawda? Teraz to naprawdę rozbielony fiolet, a nie jakieś fioletowo-niebieskie coś.
Kolor ten niesamowicie skojarzył mi się z czekoladą milka, dlatego na pazurkach zrobiłam dla Was Milkę! :D
Przyznam Wam się szczerze, że niesamowicie polubiłam te lakiery. Na razie nie zauważyłam w nich żadnych wad - same zalety! :D Ekspresowo wysychają, błyszczą się jak szalone, pędzelek sam dba o rozprowadzanie koloru :D No może przesadzam, ale jest tak wygodny i "mobilny", że dawno tak dobrze mi się nie malowało.
Piękny kolor :) W obu wersjach mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrawda? I solo super, i z krową :D
UsuńAAAAA! Uwielbiam te Twoje wzorki! Czemu mieszkasz tak daleko?! Nauczyłabyś mnie takich cudeniek! :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo gdzie nas życie poniesie hehehe :D
UsuńHehe faktycznie kolor identyczny jak krówki milki :D Zdobienie świetnie się wpasowało w ten piękny fiolet <3
OdpowiedzUsuńświetna krówka :)
OdpowiedzUsuńchociaż kiedy zobaczyłam pyszczek, pomyślałam: o! pani Kłapouszkowa! :D
Kolory z Kłapouchem idealnie współgrają :D Przez Ciebie się zastanawiam czy to bardziej krowa czy Kłapouch hahaha :D
Usuńale fajna krowa :P
OdpowiedzUsuńaww ale urocza i wesoła ta krówka :)
OdpowiedzUsuń