Cześć Dziewczyny!
Przedstawiam Wam moje drugie podejście do metody "Saran Wrap", bardzo ostatnimi czasy popularnej. Za pierwszym razem użyłam lakieru GR Rich Color nr 20, który nafaszerowany jest drobinkami i niezbyt nadaje się do tej metody. Tym razem oba lakiery były jednolite i wzór udał się jak najbardziej :) Muszę jednak dodać, że bez niespodzianek się nie obyło - teraz wiem, że nie każda folia nadaje się do tego zdobienia. Mały paznokieć "okaleczony" przez trochę sztywniejszą folijkę, która zamiast robić ładny marmurek chciała oderwać spodni lakier! Teraz będę używać tylko i wyłącznie folii z torebek śniadaniowych :D
Do zdobienia użyłam dwóch lakierów: GR Rich Color nr 38 (przepiękna lawenda) i Rimmel Salon PRO nr 312 (milkowy lakier "Ultra Violet").
Oczywiście już po zrobieniu zdjęć paznokcie pokazały mi zabrudzenia lakierem w miejscach, w których normalnie bym nic nie zauważyła. Do tego cały czas "naprawiam" swoje suche skórki, mam więc nadzieje, że wybaczycie mi ich stan.
Cały czas zmagam się też z rogami moich paznokci. Odkąd spróbowałam kwadratów - uwielbiam je! Niestety rogi zaczęły ciągle się łamać, przez co paznokcie muszę skracać i nie udaje mi się zapuścić długich :/ Szlag mnie trafia już :D
Też miałyście taki problem? Jak sobie poradziłyście?
Bonus! :D
Właśnie tak wyglądają ostatnio moje poranki... lub popołudnia ;)
Bardzo ładnie Ci wyszło :) Ja jak miałam typowe kwadraty to denerwowały mnie te niby ostre rogi, dlatego je lekko zaokrąglam, abym nigdzie nimi nie zahaczała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTeż je zaokrągliłam bo ostatnio nawet zadrapałam się pod okiem tą ostrą krawędzią ^^ Mimo, że rogi zaokrąglone to jakoś same z siebie się łamią :(
ładnie :)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę gdy jest większy kontrast między kolorami :)
Dziękuję! :D Następnym razem zrobię jak mówisz - teraz wyszło tak bardzo delikatnie :)
Usuńsuper!:) piękne kolorki..:) i tez to uwielbiam, ja nic nie widzę, aparat wszystko!:)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję za wszelkie rady! Ziaja należy do jednych z tańszych kosmetyków, więc na pewno kupię te produkty, bo nawet jak moja cera źle zareaguje, to zawszę mogę zużyć je jako kremy do rąk, ewentualnie stóp :D. Muszę się zaprzyjaźnić z tą metodą, bo fajne efekty daje :)
OdpowiedzUsuń