sobota, 8 czerwca 2013

Rimmel Salon PRO nr 705

To lakier, który z całej czwórki najmniej mi się podobał. Tak sobie uszeregowałam kolory - od tego, który podoba mi się najbardziej, do tego co najmniej. Chciałam więc jak najszybciej go wypróbować, żeby przekonać się czy moja decyzja była słuszna.
Kiedy lakier znalazł się na pazurkach zakochałam się w nim :) Jest to trochę brzoskwiniowa pomarańcza. Konsystencja, krycie, pędzelek - wszystko takie same jak w poprzednich lakierach. Pomarańcza jest też tak samo "delikatna" jak różowy kolega i do długich paznokci na pewno potrzebne będą 3 warstwy. Jaka ulga, że schną one bardzo szybko. Pewnie wiecie już jak nienawidzę kiedy lakiery schną wieki.

Koniec gadania! Czas na oglądanie! :)


Najpierw zdjęcia "gołego" lakieru:




Wzorek "wersja pierwsza":



Wzorek "wersja druga":



Jak podoba Wam się kolor? Która wersja wzorka lepsza: bez kropek czy z kropkami? ;)

Lisek na Wizażu 

9 komentarzy:

  1. ładna pomarańczka, a mnie się podoba wzorek bez kropek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolorek i bardzo fajne zdobienie.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorystycznie bardzo mi się podoba (podobny do lakiery lovely jaki mam). Zdobienie śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny kolor i zdobienie;) Ślicznie Ci to wyszło;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor jest cudowny! Zdobienie jak dla mnie ciekawsze bez kropek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak myślałam, że bez kropek lepiej wygląda :D Ale chciałam się poradzić i jak zwykle macie racje :D

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba nikt nie lubi jak schną wieki :P ale od czego jest Poshe :D kolor bardzo ładny, chociaż jestem ciekawa jakby wypadł przy mojej karnacji bladziucha.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wersja bez kropek wygląda fantastycznie, super wzorek :D

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :)