Chciałam Wam pokazać jedno z moich ostatnich odkryć i małych miłości :) Nigdy wcześniej nie miałam w swojej kolekcji lakieru Flormar, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Oczywiście nic nie jest idealne i lakier ten ma jedną wadę... ale mimo wszystko ciągnie mnie do niego ogromnie. Zdjęcia na jeszcze długich pazurkach, na takich kolor wygląda niezwykle imponująco!
Flormar Quick dry - 09 Blue Jeans
Pojemność: 11 ml - chociaż z tego, co zauważyłam to chyba standard.
Buteleczka: szklany stożek ze śmieszną nakrętką - chociaż jest bardzo wygodna w malowaniu!
Kolor: bardzo głęboki granat, prześliczny!
Wykończenie: drobinkowe, po pomalowaniu drobinki są widoczne :) Jest też błyszczący chociaż z topem nabłyszczającym prezentuje się znacznie lepiej. Zdjęcia wyszły jakby zmrożone, ale nie wiem czemu...
Konsystencja: dość rzadki ale przyjemny w malowaniu.
Krycie: do pełnego krycia bez prześwitów - dwie cienkie warstwy wystarczą w zupełności. Na upartego można próbować położyć grubą warstwę ale lakier tak szybciutko schnie, że cienkie opłaca się bardziej ;) Właśnie... apropo schnięcia - lakier jest genialny! Nie potrzebuje wysuszaczy, sam świetnie sobie radzi :)
Pędzelek: standardowy, wąski i długi pędzelek. Bardzo wygodny w manewrowaniu, nie smuży.
Trwałość: świetna! Razem z topem Seche Vite wytrzymał tydzień noszenia. Nie odpryskiwał tylko powoli ścierał się z końcówek. Zmyłam bo już znudziło mi się nosić ten sam kolor :)
Trwałość: świetna! Razem z topem Seche Vite wytrzymał tydzień noszenia. Nie odpryskiwał tylko powoli ścierał się z końcówek. Zmyłam bo już znudziło mi się nosić ten sam kolor :)
Zmywanie: i tutaj wada... Niestety przy zmywaniu okropnie farbuje skórki. Nie wiem jak to jest z położeniem bezpośrednio na paznokcie, ale nie chciałabym sprawdzać. Miałam pod nim bazę i nie wyrządził szkód :)
Cena: płaciłam chyba 14,90-15,90 zł ale muszę sprawdzić dokładnie
Dostępność: sklepy firmowe Flormar (wiem, że w Warszawie jest to Wola Park ale nie orientowałam się gdzie są jeszcze) albo internet.
Być może na wiosnę i lato lakier będzie lepszy w postaci "akcentu". Na zdjęciach wyszedł trochę jaśniejszy niż jest w rzeczywistości. Trochę żałuję, że jest taki "Quick dry" bo dzięki fajnej pigmentacji nadał by się doskonale w roli lakieru do stempli i przepięknie wyglądałby przy stemplowych wzorkach :)
A jak Wam się podoba? Może miałyście już ten lakier? Co sądzicie o Flormarze?
Buziaczki :*
Lubię flormar :) ten Twój jest piękny! Ja zmywam paznokcie w ten sposób, że przykładam na lakier kawałek płatka kosmetycznego nasączony zmywaczem, czekam 2-3 minuty i po prostu zsuwam z paznokcia razem z lakierem. Skórki nawet nie wiedzą, że tam byłam ;p
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek :) Nie mam jeszcze w swojej kolekcji lakieru Flormar, ale na pewno to nadrobię :D
OdpowiedzUsuń