Czytałam ostatnio dużo postów na temat mieszania lakierów i robienia sobie w ten sposób swoich. Sama kiedyś spróbowałam zrobić piaskowy lakier ;) Ostatnio chciałam wypróbować swoich sił w lakierze holo. Akurat została mi końcówka srebrnego lakieru Eveline nr 406. Jako, że jestem zakochana w mięcie odcień mieszadła był do przewidzenia.
Chciałam mieć coś delikatnego. Bardzo podobał mi się niebieskawy odcień Eveline nr 803.
Lakier od razu nabrał pięknego odcienia. Żałuję bardzo, że nie dodałam go od razu. Ale teraz będę wiedziała.
Trochę zawiedziona swoim błędem pomalowałam paznokcie lakierem. Co z tego wyszło?
Holo niestety nie jest takie widoczne, jednak lakier prezentuje się bardzo w porządku. Przepraszam za bąbelki na kciuku i wskazującym - widocznie zbyt energicznie wymieszałam lakiery.
Wnioski?
1. Dodawaj intensywny kolor lakieru do holo-bazy. Wtedy odcień pojawi się od razu a holodrobinki nie znikną.
2. Uważaj jak mieszasz lakiery. Nie rób tego zbyt energicznie bo mogą powstawać bąbelki na paznokciach.
Mimo wszystko, uważam, że nie poszło mi tak źle. Na pewno będę już uważać z kolorami żeby nie dodać czegoś zbyt dużo ;) Na razie jednak wole kupne lakiery holograficzne :D
Próbowałyście kiedyś tak mieszać lakiery?
Zauważyłyście pewnie, że mało mnie na blogu? Niestety studia dorwały mnie z pełną mocą i mogę pojawiać się rzadziej niż bym chciała... Ale wszystko powinno się zmienić wraz z połową-końcem czerwca :) Spróbuję pojawiać się tu rzadziej ale regularnie :)
Buziaczki :*
Efekt mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńteż kiedyś chciałam tak mieszać kolory jednak jestem fanką silnego linearneho holo, dlatego wolę na bazowy nakładać warstewkę holosia od AllePaznokcie - ma mocny efekt i jest uniwersalny :)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu muszę się skusić... i zobaczyć na blogu, którego numerka używasz :) Oni faktycznie mają przepiękne holo.
UsuńSuper mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie wyszło! Nie jest to jakiś mega holo efekt, ale mieni się pięknie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wolałabym bardziej wyrazisty efekt holograficzny ale następnym razem, o ile taki będzie, już będę wiedziała co robić ;)
Usuń