piątek, 10 maja 2013

Golden Rose Quick Dry Top Coat - recenzja

Witam po długiej przerwie!
Weekend majowy trochę się przedłużył na blogu, to fakt. W rzeczywistości jednak nie miałam takiej laby i wszystko trwało odpowiednio długo - a na majówce polskie morze wcale nie rozpieszczało ze względu na temperaturę :D Wam weekendy udały się mimo niezbyt przyjaznej pogody? Ja mogę powiedzieć, że mi zdecydowanie tak! Ostatniego dnia nawet opaliłam sobie buzie i mogłam mówić, że majówkę spędziłam za granicą xD

Moje paznokcie znowu ucierpiały i są skrócone do maksimum. Dlatego mam dla Was recenzję kolejnego specyfiku nawierzchniowego - Golden Rose Quick Dry Top Coat.
Nie wiem czy pamiętacie ale kupiłam go po ogromnym rozczarowaniu jego kolegą - Gel Look, który pękał już następnego dnia po nałożeniu.
Quick Dry używam już kilka miesięcy z tego, co pamiętam i muszę powiedzieć, że tym nie zawiodłam się w ogóle!

Golden Rose Quick Dry Top Coat


Pojemność: W butelce znajdziemy 10 ml produktu. To sporo i starczy na długi czas :)
Buteleczka: kwadratowa, szklana z metalizowaną zakrętką. Zakrętka czasem lubi się przesuwać ze względu na to, że jest trochę śliska. Ale nie jest to zbyt uciążliwe. Maluje się dobrze.
Pędzelek: Maxi Brush! To, co w niektórych kolekcjach GR lubię najbardziej! Bardzo dobrze się nim maluje, dociera w każdy zakamarek, jest wygodny.
Konsystencja: Jest dość rzadka i jeśli malujemy niedokładnie lubi zalewać skórki. Jednak w top'ach uważam tą konsystencję za idealną. Zdarza się, że chcemy coś "wtopić" jako ozdobę - wtedy nie mamy problemów np. z bąblowaniem lakieru. Ten dociera wszędzie, zalewa ozdobę jak należy. Już przyzwyczaiłam się do niego i pod tym względem uważam, że jest idealny :)
Działanie: Nic dodać nic ująć. Dobrze radzi sobie z wysuszaniem lakierów (chociaż nie poradzi sobie z tymi trudniakami, które po wyschnięciu lubią być plastyczne), nadaje im piękny połysk i jest trwały! Najdłużej moje paznokcie wytrzymały... chyba tydzień? Nie pamiętam dokładnie, ale przedłuża trwałość lakieru dość znacznie :)
Wydajność: Używam go niemal do każdego mani. Przez cały ten czas zużyłam około 1/2 buteleczki. Wierzcie mi, nie patyczkowałam się z nim i nakładałam sporo. Uważam, że jest bardzo wydajny i nie skończy się zbyt szybko.
Ogólna ocena: Zdecydowanie 4,5/5.

To jeden z najlepszych topów jakie miałam do tej pory. Jest o niebo lepszy od Gel Look - bez dwóch zdań! Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby bąblował, spływał, pękał na paznokciach. Top ma przedłużać trwałość mani i dodać mu dodatkowego wdzięku, czym powyższy może się pochwalić :) I cena - zdecydowanie przystępna (około 8,5 zł w sklepach stacjonarnych).

A Wy macie swoje ulubione topy? Jakie? :)

6 komentarzy:

  1. Ja ostatnio też zainwestowałam w wysuszacz lakiery, postawiłam na Sally Hansen Dry Kwik i jestem zachwycona, radzi sobie z każdym :) grunt to dobry wysuszacz :) też używam do każdego malowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam go jeszcze...ale może kiedyś;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też stosuję ten top - jak dla mnie rewelacja :) Nie zamienię go na żaden inny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę zmienić ten Gel Look, bo to jakaś porażka... ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nie używam żadnego topa :D.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :)