Cześć Dziewczyny!
Bardzo przepraszam za długą nieobecność, jednak pewne sytuacje nie pozwoliły mi zajmować się ani blogiem, ani paznokciami, ani nawet innymi sprawami.
Po tym czasie wracam jednak i postaram się już "widzieć się z Wami" systematycznie, i często :)
Chyba już wszystkie lakieromaniaczki oszalały na punkcie duochromowych lakierów, a w szczególności za nowymi kolekcjami jakie przygotowało dla nas Colour Alike. Mam rację? Też przepadłyście dla tego typu kolorów? Ja powiem szczerze, że oglądam swatche z ogromnym zainteresowaniem i ogromnym chciejstwem ;) Niestety nie mogę pozwolić sobie na wszystko co akurat mi się zachce. Mam jednak to szczęście, że w paczuszce, którą ostatnio wygrałam znalazł się lakier Miss Sporty z kolekcji Metal Flip. Jeden już posiadałam (KLIK) ale nie byłam z niego wystarczająco zadowolona - chyba jednak jasne niebieskości w duochromach spisują się niezbyt dobrze... Ale numerek 050 to zupełnie inna bajka i chciałam Wam dzisiaj go pokazać :)
Miss Sporty Metal Flip 050
Pojemność: 7 ml
Buteleczka: szklana kuleczka na kwadratowej podstawie - trochę upierdliwa w przechowywaniu ;)
Kolor: pomieszanie brązu, oliwki, złota i bordo.
Wykończenie: duochromowy, metaliczny lakier jednak nie widać zbyt wyraźnie pociągnięć pędzelka.
Konsystencja: bardzo przyjemna w malowaniu, na pewno nie jest rzadka. Nie zalejemy sobie skórek.
Krycie: wystarczy jedna, średnia warstwa lakieru. Ja dla spokoju położyłam dwie.
Pędzelek: raczej średniej grubości, bardzo przyjemny w malowaniu. Dociera wszędzie tam gdzie trzeba. Nie jest sztywny i nie zostawia dużych śladów.
Trwałość: z holo-topem siedział na paznokciach ok. 3 dni. Niestety to lakier, który odpryskuje. Ja wole jak się ścierają.
Trwałość: z holo-topem siedział na paznokciach ok. 3 dni. Niestety to lakier, który odpryskuje. Ja wole jak się ścierają.
Zmywanie: bez problemu :)
Cena: pamiętam, że ta kolekcja kosztowała coś ok. 8 zł.
Dostępność: na pewno wszystkie sklepy, w których znajduje się półka Miss Sporty. Ale kojarzę, że kolekcja została wycofana jakiś czas temu - ostatnio w ogóle ich nie widywałam.
Pora na zdjęcia! Ogromnie ciężko złapać to "przechodzenie" kolorów. Ale powiem Wam, że ten kolor jest na 100% duochromowy! Jak nie byłam zachwycona jego niebieskim bratem, tak ten mogę szczerze polecić. Do tego jest zdecydowanie jesienny :)
Wszyscy zachwycają się też lakierami Colour Alike w wersji holograficznej :) Wiecie przecież, że uwielbiam holo, prawda? No i... nie mogłam zostawić tego lakieru samego, gołego... Jestem szczęśliwą posiadaczką holograficznego topu! Dlatego nie mogłam sobie odmówić ulepszenia lakieru topem B. a star :)
Ohhh... zdjęcia nie oddają prawdziwego uroku tego połączenia! W sztucznym świetle paznokcie są niewyobrażalnie ładne. Nie widać na nich tak dużego, srebrnego pobłysku. Oczywiście kolor jest odrobinę zgaszony, jednak wszystkie przejścia między kolorami zostały. Ja jestem zachwycona!
Co sądzicie o takim połączeniu? Która wesja bardziej do Was przemawia? A może wolicie już gotowy holo-lakier i nie lubicie bawić się w takie topy?
Buziaczki :*
Mnie lakiery duochromowe i podobne w ogóle nie porwały
OdpowiedzUsuńJa miałam dokładnie tak samo z "piórkowymi". Wszędzie się pojawiały a ja szczególnie zainteresowana nie byłam :D
UsuńNiestety... duochromy jednak kuszą :)
kuszą kuszą! :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna lubię duochromy :-D mam tego z notki, fajny jest ! I fajny pomysł z topem holo na nim :-)
OdpowiedzUsuńnie do końca mi się widzi... ale ulepszony holo topem już tak :D
OdpowiedzUsuńA myślałam, że to CA po zdjęciu głównym.. :)
OdpowiedzUsuń