Cześć Dziewczyny!
Panna Marchewka pozwoliła mi zgapić swój prześliczny, kwiatowy wzorek na pazurki (znajdziecie go TUTAJ). Byłam zachwycona kiedy go zobaczyłam i od razu chciałam taki mieć na paznokciach :) Często mówię, że coś zgapię ale jednak rzadko wracam do tych wzorów, które mi się spodobały. Ten musiałam zrobić od razu! Jest przepiękny, słodki, uroczy, dziewczęcy! Nie mogłam się powstrzymać i już w piątek był na moich paznokciach.
Moja wersja różni się troszkę kwiatkami - aż takie urocze nie wyszły jak w oryginale. Różni się także kolorami bo postawiłam na intensywny fiolet i cielisty beż.
Użyłam:
- Golden Rose Rich Color nr 32 (fioletowe pazurki)
- Golden Rose Paris nr 114 (beżowe tło dla kwiatków)
- Golden Rose Rich Color nr 40 i 44 (jako kwiatuchy)
- Golden Rose Rich Color nr 35 (czarne dodatki)
Już na wstępie muszę Wam powiedzieć, że fioletowy to nie jest ten kolor, który jest w rzeczywistości. Coś strasznego ale aparat w ogóle nie chce oddać tego pięknego, ciepłego i metalicznego odcienia. Miałam z tym niesamowity problem i tylko ostatnie zdjęcie wydaje mi się być najbardziej zbliżone do rzeczywistości. Ale robione jest w bardzo żółtym świetle biurkowej lampy więc cała reszta jest tutaj przekłamana :/ Bardzo nie lubię kiedy odcienie lakierów aż tak bardzo nie chcą ze mną współpracować.
Zapraszam jednak do oglądania! :)
Moja wersja nawet nie umywa się do oryginału ale wzorek jest tak cudowny, że musiałam! Bardzo dobrze się w nim czułam (i czuję nadal chociaż już zdarłam końcówki i pora na nowe mani ;) ) na pewno więc będę do niego często wracać.
Buziaczki! :*
- Golden Rose Paris nr 114 (beżowe tło dla kwiatków)
- Golden Rose Rich Color nr 40 i 44 (jako kwiatuchy)
- Golden Rose Rich Color nr 35 (czarne dodatki)
Już na wstępie muszę Wam powiedzieć, że fioletowy to nie jest ten kolor, który jest w rzeczywistości. Coś strasznego ale aparat w ogóle nie chce oddać tego pięknego, ciepłego i metalicznego odcienia. Miałam z tym niesamowity problem i tylko ostatnie zdjęcie wydaje mi się być najbardziej zbliżone do rzeczywistości. Ale robione jest w bardzo żółtym świetle biurkowej lampy więc cała reszta jest tutaj przekłamana :/ Bardzo nie lubię kiedy odcienie lakierów aż tak bardzo nie chcą ze mną współpracować.
Zapraszam jednak do oglądania! :)
Moja wersja nawet nie umywa się do oryginału ale wzorek jest tak cudowny, że musiałam! Bardzo dobrze się w nim czułam (i czuję nadal chociaż już zdarłam końcówki i pora na nowe mani ;) ) na pewno więc będę do niego często wracać.
Buziaczki! :*
Jakie one fajne !!! :):) Śliczne mani:) podoba mi się ten fiolecik:)
OdpowiedzUsuńPięknie CI wyszło:)
Fioletowy GR mi się bardzo podoba. Kwiatuszki też urocze.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszło!!!
OdpowiedzUsuńAle piękne zdobienie, cudownie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń