Halloween mniej tradycyjnie ;)

Cześć Dziewczyny!

Wszędzie widać i słychać o Halloween! Ja już nie nadaję się na chodzenie po domach i zbieranie cuksów ;) A psikusy robię nie tylko 31 października. Ale skoro na blogach opanowały nas makijaże, stylizacje i paznokcie właśnie na ten czas ja także chciałam dorzucić swoje 5 groszy. Jeden wzorek typowo pod to święto już był przy okazji rezencji Królewskiego Złota od Hean (kolekcja City Fashion nr 188). Dzisiaj będzie zdecydowanie mniej "tradycyjnie" ale za to krwisto :) Odkryłam bowiem moją nową, ulubioną krwistą czerwień! Dzisiaj pierwsze skrzypce gra kolejny w mojej kolekcji lakier GR Rich Color. Numerek 11 to przepiękna (wydaje mi się, że trochę żelkowa) czerwień, która kryje już przy pierwszej warstwie. Jednak przy intensywnym świetle (np. lampy bo coś ostatnio nie mogę być w domu w "słonecznych godzinach" i pstryknąć fotki) może być widać końcówki paznokci - nawet tych krótkich. Przy normalnym świetle tego efektu nie ma :) Ale... nie będę pisać już o lakierze bo zasługuje na osobny post (już niebawem). Przejdźmy zatem do całego zdobienia!

Jak mówiłam - z Halloween ten wzorek łączy tylko krwista czerwień :) Połączyłam ją z lakierem Miss Selene nr 175, w którym pływają srebrne paseczki i drobniutki brokat. Nałożyłam tylko jedną warstwę żeby nie przesadzić. Już przy tak małej ilości świecidełek paznokcie mienią się jak szalone!

Chciałam się też pochwalić! Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką... KINDLE!

Dzisiaj przeszedł chrzest bojowy - 2 godziny jazdy komunikacją miejską na uczelnie. Nie wiedziałam, że w tak małym czasie jestem w stanie przeczytać około 30% książki (tak, tak, czytnik pokazuje ile procent książki za nami)! A czytam teraz 6 część Gry o tron :) Nie muszę już czekać miesiąc lub dwa w bibliotece żeby wypożyczyć to co chciałabym przeczytać. Na razie same plusy, zobaczymy co stwierdzę po dalszym użytkowaniu.

Buziaczki! :*