Dzisiaj miałam chociaż chwilę na to żeby zająć się paznokciami :) Zaszalałam i właśnie noszę na sobie wściekły róż - możecie zobaczyć go TUTAJ. Pewnie większości z Was nie zachwyci to, co narzuciłam na bazowy lakier - pobawiłam się we wzorki lakierem pękającym (mam w swojej kolekcji bardzo jasny, pudrowy róż z brokatem). Całość nie powiem żeby prezentowała się źle, zresztą same zobaczcie:
Wygląda fajnie ale nie usiedziałam dziś grzecznie na miejscu i w ruch poszły stemple. Chyba to jeden z pierwszych podejść do stempli całopaznokciowych - z tego, co pamiętam. I też jestem zadowolona! Już rozumiem cały ten fenomen stemplowania i ozdabiania w ten sposób paznokci. Zaraziłam się, uwielbiam to i chce więcej płytek z wzorami! :)
Paznokcie trochę jak pisanki ;) Jestem bardzo zadowolona z efektu. Do tego, mam coraz dłuższe paznokcie! Już dawno nie mogłam pochwalić się taką długością. Jestem w szoku, że to tylko dzięki odżywce. Ja już się z nią nie rozstaję :)
Chciałabym też życzyć Wam radosnych, spokojnych i wesołych Świąt! :*
Buziaczki :*
świetny pomysł! Musze odnaleźć moje pękacze i stworzyć coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie to wyszło;)
OdpowiedzUsuńsama baza z lakierem pękającym wygląda raczej średnio, ale z tym stemplowaniem - jest naprawdę świetnie! :)
OdpowiedzUsuń