wtorek, 1 kwietnia 2014

Zabawy z piaskiem - wersja ruda

Cześć Dziewczyny!

Kuracja diamentową odżywką przynosi rewelacyjne rezultaty. Moje paznokcie w końcu nadają się do malowania! Długością jeszcze nie grzeszą ale jest dużo lepiej, dużo zdrowiej i dużo ładniej :) Teraz mam większą ochotę żeby zmalować coś na paznokciach - wczoraj miałam odrobinę czasu i zrobiłam rzecz najłatwiejszą na świecie. Kolorowy lakier pokryłam piaskiem Lovely Snow Dust nr 2. Jeśli czytacie bloga na bieżąco wiecie, że uwielbiam jego połączenie z innymi lakierami. Do tej pory używałam jednak samych pastelowych, jasnych kolorów. Wczoraj skusiłam się na coś ciemniejszego. Czy jestem zadowolona??

Trudno powiedzieć. Z jednej strony lakier zaczął mienić się wszystkimi możliwymi kolorami i pod każdym kątem, gdy spojrzało się na paznokcie. Z drugiej jednak strony uleciał cały kolor. Lakierem, który pokryłam piaskiem był Avon SpeedDry+ Art Orange. Do końca nie jestem zadowolona z efektu, uważam, że piasek nadaje się do jaśniejszych, bardziej pastelowych kolorów. Ale trzeba wypróbować wszystkiego :)

Zapraszam na zdjęcia!





I jedno zdjęcie, które pokazuje jak zmienił się kolor bazowy :)


Szkoda, że nie ma w naszych sklepach prawdziwego, piaskowego topu. Czekam na tą chwilę z niecierpliwością!
A tymczasem zmywam pazurki i kładę na nie nową miętkę ♥♥♥

Buziaczki :*

4 komentarze:

  1. wiesz co mi się wydaje, pomimo że zmienił się kolor, to uzyskałaś fajny efekt. takie stare złoto też ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje :) Kolor się uspokoił ale może faktycznie aż tak źle nie jest :D

      Usuń
  2. Myślę, że tylko eksperymentując odkrywamy to co lubimy i co jest najlepsze dla naszych pazurków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy efekt :) faktycznie kolor został "zjedzony", ale i tak wygląda to fajnie!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :)