Przez całkowity przypadek, skuszona ceną przy rossmanowej promocji "-40%" kupiłam lakier z kolekcji Moulin Rouge. Co prawda promocjowy lakier to nr 7, jednak kiedy wczoraj zobaczyłam, że są na przecenie (odrobinę mniejszej, ale jednak :D ) to postanowiłam kupić drugi. Zresztą już po zakupie pierwszego lakieru miałam ochotę na więcej, ale sklepowe półki były puste. Wczoraj w moje ręce trafił przepiękny, bordowy odcień o numerze 1. Ma w sobie mnóstwo drobinek, które mienią się na paznokciach niesamowicie, nawet nie potrzeba im specjalnie top'a. Jak zauważyłam, w tej kolekcji są też lakiery bez drobinek (już mniej mi się podobają bo takie wszędzie można kupić), i został jeden odcień z drobinkami, ale mieni się on na tak różowo-wiśniowo, a nie mam nic do czego by pasował więc odpuściłam :) Ale popatrzcie na efekt:
Bez top'a:
Z top'em:
Lakier idealny na święta. Już mam w głowie pomysł ze wzorem. Jestem zachwycona jak pięknie się mienią lakiery z tej serii! Nr 7 jest bardziej wpadający w czerwień z pomarańczem. Równie pięknie zachwyca drobinkami. Chciałabym coś takiego jeszcze, ale w niebieskich odcieniach. Brązy też byłyby mile widziane :)
A jak Wasze wrażenia? Skusiłybyście się?
faktycznie, bardzo świąteczny ;)
OdpowiedzUsuńAle idealny! :D Na różne okazje się nada :D
UsuńKolor wręcz idealny na święta :) czekam na wzorek z nim :)
OdpowiedzUsuńZ zielenią chyba będzie się pięknie komponował. Wzorek może jutro, jak czas pozwoli :D
UsuńPiękny jest, świąteczny i bardzo elegancki.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na tym eleganckim stylu bardzo mi zależało. Mam nadzieje, że będzie odpowiedni :)
Usuńmam go! wygląda trochę jaśniej w rzeczywistości, przynajmniej u mnie. mam nadzieję że się do neigo przekonam. też zostalam skuszona promocją :)
OdpowiedzUsuń