piątek, 14 grudnia 2012

Przyczyny nieobecności i kilka nowości :)

Zwykle to czas niezbyt pozwalał mi na odwiedzanie bloga. Teraz wcale nie jest to czas, a problem z paznokciami. Straszliwie mi się połamały, zaczęły rozdwajać. Nie obyło się bez ich obcięcia do stanu bardzo krótkiego :( Do tego raz na szybko pomalowałam paznokcie czerwonym lakierem bez nałożenia nawet najzwyklejszego, bezbarwnego lakieru, przez co odrobinę przebarwiły się (widać to tylko na końcach).

Od wczoraj szukałam w internecie jakiejś dobrej odżywki, która utwardziłaby paznokcie i wzmocniła je. Barierą była też cena, więc nie chciałam wydawać bardzo dużo pieniędzy. Zastanawiałam się nad dwoma: Eveline 8w1 i Killys. Jednak po przeczytaniu na blogach kilku recenzji Eveline od razu zrezygnowałam (formaldehyd to nie jest dobry składnik do ratowania paznokci). Jestem więc posiadaczką, jeszcze nie wiadomo czy szczęśliwą, Killys "Witaminowa Bomba".

 
Paznokcie pomalowane odżywką wyglądają tak (czyli nadzwyczaj zwyczajnie):
 

 Mam też problem ze skórkami odkąd zaczęły się temperatury minusowe. Kremik jest teraz niezbędny. Na razie stosuje "Kozie mleko" od Ziaji. Mam nadzieję, że da rade i odratuje nie tylko skórki ale i całe dłonie. Zrobiły się okropnie przesuszone.

Poza tym zapomniałam napisać o Rossmannowej przecenie "-40%", gdzie do mojej kolekcji trafiły trzy lakiery. 
Jeden z nich to Moulin Rouge od Lovely (nr 7). Jest niesamowity! Po jednej warstwie kryje bardzo dobrze. Urzekły mnie też drobinki w nim zatopione, które nic nie mają z brokatu. Lakier zmywa się też normalnie i nie ma z nim problemu jak z lakierami brokatowymi.
Drugi to Wibo Express growth nr 49. Cudowny niebieski mieniący się zielenią, czego na zdjęciach nie widać. Taki trochę świąteczny kolor :) Już miałam go na paznokciach, tylko zdjęcia nie wychodzą najlepiej. Lakier pokrył mi całkowicie paznokcie a na zdjęciach wygląda jakby prześwitywały mi całe końcówki :/ Muszę coś na to wymyślić.
Trzeci lakier (którego nie ma na zdjęciu) to również Express growth. Bardzo jasny różowy, trochę transparentny. Niedługo go dodam :)


Niesamowicie zachwycona kolekcją Moulin Rouge postanowiłam, że skuszę się na jeszcze jeden lakier z tej serii. Padło na odcień bordowy o numerze 1, jest w nim tyle samo świecących drobinek :) Jestem ogromnie ciekawa jak się sprawdzi! Oby też krył kolorem za pierwszym razem :)

A jakie są Wasze sposoby na ładne paznokcie? Stosujecie coś specjalnego? Macie swoje ulubione odżywki? Ja zastanawiam się nad kupieniem skrzypu w tabletkach, kiedyś pomagał :)

6 komentarzy:

  1. właśnie z moimi paznokciami też jest niezbyt ciekawie :( łamią się i rozdwajają. stosowałam sos eveline na łamliwe paznokcie i troche pomogło. odstawiłam też lakiery do paznokci. trudno. niech się mi paznokcie odbudują trochę. jak Ci ten killys pomoże to daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że dam znać :D Musi tylko troszkę czasu minąć. Ja tym odstawiła całkowicie wszystkie odżywki z Eveline bo wszystkie zawierają formaldehyd (wczoraj stałam przy nich z pół godziny w sklepie to się naczytałam xD). Coś strasznego, co ta substancja może zrobić...

      Usuń
  2. ja jak na razie stosuję odżywkę eveline ale sporadycznie
    a o tej to nie słyszałam więc czekam jak podziała u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się tylko ile potrzeba, żeby dało jakiś efekt. 2-4 tygodnie? Już bym się chciała opinią podzielić :D

      Usuń
  3. Ja na szczęście nie mam problemu z paznokciami. Powodzenia w leczeniu ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj takie problemy zaczynają się znienacka :/ Nie znasz dnia ani godziny :/ Mam nadzieje, że szybko je wykuruje :D Już widać delikatną poprawę ;)

      Usuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :)