Cześć Dziewczęta! :D
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzje jednego z moich podstawowych elementów mani. Pod każdy kolorowy lakier do paznokci nakładam zawsze jakąś odżywkę. Już jakiś czas temu w moje ręce trafiła baryłeczka od Lovely. Chcecie wiedzieć jak się spisała? Zapraszam do lektury! :)
Lovely Nail growth
Nie bez powodu wcześniej odżywkę tą nazwałam "baryłką". Ma śmieszną buteleczkę podobną do małego słoiczka lub jednych z moich ulubionych czekoladek ( baryłki z drinkowymi nadzieniami... mmm!!). Jak widzicie na zdjęciu - odżywka jest bardzo często i gęsto używana. Powiem Wam, że to bardzo wydajny produkt!
Buteleczka jest bardzo zgrabna i wygląda dla mnie jak jakiś specyfik z apteki :) Bardzo profesjonalnie. Mieści się w niej aż 11 ml odżywki! Ale jak ma działać i co mówi nam producent?
"Preparat stymulujący wzrost paznokcia. Przyspiesza wzrost paznokcia, nawilża, wzmacnia i uszczelnia płytkę paznokcia. Zawiera m.in. regenerujące wapno, soję, kwasy roślinne."
A jak mamy używać?
"Jak stosować: Nałożyć jedną warstwę preparatu na płytkę paznokcia, poczekać aż wyschnie. Stosować przez co najmniej 2 tyg.".
Jak myślicie, czy "baryłka" zdała egzamin i sprawowała się tak, jak nam obiecują?
Moim zdaniem tak. W 100% spełnia swoje obietnice co do porostu paznokcia. Moje rosną po tej odżywce dość szybko i nawet jeśli zdarzy im się złamać nie muszę czekać nieskończoności, aby zaczęły wyglądać schludnie i nadawały się do wymyślnych mani. Mam mieszane uczucia co do nawilżenia i wzmocnienia. Nie zauważyłam tutaj drastycznych zmian mających ogromny wpływ na pazurki. Ale kupiłam ten produkt po to, żeby paznokcie przyspieszyć a nie odżywiać - na to są inne odżywki, które zaczynam testować.
Jestem bardzo zadowolona z czasu wysychania - jest wręcz ekspresowy i po minucie lub dwóch paznokcie są suchutkie i gotowe do malowania kolorem. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby długo wysychała! Pędzelek jest bardzo wygodny, długi, nabiera odpowiednią ilość produktu - a co najważniejsze, bardzo dobrze się nim maluje!
Zauważyłam też, że potrafi przedłużyć "żywotność" lakieru na paznokciach. Ale też zależy jaki lakier nosimy bo nie wszystkie poddają się temu przedłużeniu.
Po pomalowaniu paznokcie są niesamowicie błyszczące.
Mam tylko jedno ale, przy którym okropnie się denerwuje...
Widzicie to, co ja?? Obklejone brzegi butelki. Kiedy tylko baryłka się przechyli od razu przecieka przez nakrętkę oblepiając butelkę, a czasem nawet wylewając się na zewnątrz! Bardzo, bardzo dawno używałam podobnych (lub tych samych) produktów Lovely - jakieś 6-7 lat temu kiedy zaczynałam interesować się paznokciami. Wtedy problem był ten sam i nadal nie został naprawiony... To bardzo denerwujące, gdyż dużo odżywki marnuje się, choć nie powinna. Nakrętkę zakręcam solidnie, nie wiem jednak czemu dzieje się tak, a nie inaczej.
Podsumowując:
Na pewno kolejny raz sięgnę po ten specyfik. Jestem zadowolona z przyspieszania porostu paznokcia. Jestem zadowolona, że jest to też świetna baza pod wszelakie lakiery (tylko czasem nie używajcie jej, gdy zamierzacie nałożyć Peel off xD). Jeśli szukacie taniego produktu, który skróci Wasze oczekiwania na długie paznokcie - szczerze polecam. Regularne stosowanie dużo pomaga :) Oczekujcie tylko przyrostu w granicach rozsądku - w ciągu tygodnia czy dwóch nie da rady wyhodować 5-cio centymetrowych "tipsów".
Pozdrawiam Was gorąco! :)
Muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńmam ją i polecam! :-)
OdpowiedzUsuńtake-my-style.blogspot.com/
Ile razy dziennie trzeba ją używać ?
OdpowiedzUsuńRaz? Nigdy nie nakładałam więcej niż jednej warstwy pod kolorowy lakier :)
Usuńgdzie można ją kupić? :)
OdpowiedzUsuńRossmann :)
UsuńKażdą warstwe trzeba wcześniej zmyć? Czy przez dwa tyg nakładać warstwa na warstwe?
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest odżywka jak seria z Eveline, gdzie nakłada się codziennie (przez 4 dni) warstwę odżywki, zmywa i powtarza. Zawsze stosowałam jedną warstwę pod lakier a później zmywałam - tak jak trzeba zmyć cały mani ;)
UsuńCzy stosuje się ją dziennie ?
OdpowiedzUsuńW sensie codziennie? Jeśli masz taką potrzebę to raczej nie zaszkodzi :) Wedle uznania :)
UsuńCzy nakładać warstwę na warstwę? Czy zmyć i nałożyć nową? :)
OdpowiedzUsuń