sobota, 7 września 2013

Róża to czy ślimak?

Cześć Dziewczyny! :)

Co ja mogę poradzić na to, że mam tyle pomysłów? Mam nadzieję, że nie gniewacie się za takie zasypywanie postami? Ostatnio wróciła do mnie wyobraźnia, wróciły siły i chęci do malowania. Wykorzystuje zatem ten czas :) Mani wytrzymuje u mnie dzień, w porywach do dwóch. Jutro pewnie też się zmieni bo w niedzielę rodzinna imprezka. Wymyśliłam już sobie stonowany strój - paznokcie też muszą pasować! :)

Ale ja nie chciałam o tym, co jutro ale o tym, co dzisiaj. A dzisiaj spróbowałam nowego sposobu na malowanie różyczek. Nie wiem czy to bardziej przypomina różę czy ślimaka - zostawiam do Waszej oceny. Wyszło ciekawie, a ze względu na kolory chyba będzie przyciągać wzrok. Jestem zadowolona chociaż nie w 100% - mogło być lepiej!









Mój czarny eyeliner chyba kończy swój żywot :( A zapewne Wiecie jaką głupotę strzeliło Essence - wycofało żelowe eyelinery!! Jestem załamana i zła :( W żadnej Naturze ani innym sklepie nie mogę znaleźć mojego ulubieńca, bo wszystkie już chyba zostały wykupione. Chciałam się Was zapytać czy używacie i możecie polecić coś w podobnej cenie, i równie dobrego?? Już nawet nie patrzyłam na inne eyelinery żelowe ale zainteresowałam się Hi-Tech od Pierre Rene, niestety na wizażu nie ma jeszcze opinii a na blogach jest ich dość mało. Co byście poleciły? Jestem w potrzebie :(

5 komentarzy:

  1. Śliczne :) co do Eyelinera testowałam dużo - i najlepszy jest w płynie Wibo :) fajne są również żelowe eyelinery z Inglot są trwałe, sprawdzałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♥
      Używałam tego Wibo, o którym mowisz ale to jednak nie to. Kiedyś bardzo go lubiłam ale zaczął mi przeszkadzać :(
      Zastanawiam się właśnie nad Inglotem i Maybelline-trudny wybór!

      Usuń
  2. świetne te ślimaczki ^^ takie wesołe, wyglądają jak lizaki :)
    ja używam eyelinera od Manhattan, wodoodpornego, o tego:
    http://www.ofeminin.pl/makijaz/trwale-kosmetyki-do-makijazu-d38949x77650.html (drugi od góry)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo lizaki! Takie Bożonarodzeniowe! :D Nie wpadło mi to wcześniej do głowy hehehe
      Ja się jednak upieram przy żelowych eyelinerach. Powiem szczerze, że malując tymi w kałamarzu zawsze się nimi upaćkam i nie muszę płakać żeby być pandą xD

      Usuń
  3. A mi się kojarzy z cukierkami, takimi na a... nie pamiętam nazwy :D.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :)