Pantera - krok po kroku

Uwielbiam ten motyw na paznokciach i jako dodatek do codziennej stylizacji - trzeba z nim jednak uważać, żeby nie zrobił się tandetny. Nie chcemy przecież wyglądać jak nie wiadomo kto i całe obwiesić się w rzeczy w panterkę O_O co to, to nie! Dlatego u mnie bardzo delikatnie, tak aby nie przesadzić a motyw był :) Zauważyłam, że różne dziewczyny różnie panterkę robią. Pokaże Wam jak wygląda moja.

1. Lakier bazowy, żadna filozofia ;) Pewnie się domyślacie co wybrałam? Taaak! To GR Rich Color nr 10.

2. Po wyschnięciu  zastanawiamy się jak ma wyglądać wzorek. Ja stwierdziłam, że moja panterka będzie skośna. Jestem też nauczona, że fajnie jakby wzorek "się zamykał". Tzn. jeśli 4 palce nachylone są w lewą (patrząc na zdjęcie niżej) stronę, to kciuk powinien być pomalowany w przeciwną. Sprawdza się i na prawdę dobrze wygląda :) Ja zawsze staram się "zamykać" wzorki. Przejdźmy do dzisiejszego zdobienia - robimy ciapki jak popadnie! :D Ja użyłam brązowego lakieru Classics nr 181.

3. Dużo osób robi ciemniejsze ciapki nachodzące na kropki, które namalowaliśmy wcześniej. Ja bardzo lubię taką brązową kropkę obrysować czarnym lakierem (tutaj użyłam lakieru do stempli od Essence). Wydaje mi się, że wtedy wygląda bardziej realistycznie :) Używam do tego albo cienkiego pędzelka, albo szpilki. Nie musi to być jakieś idealne obrysowanie - jak Wam się trzęsie ręka tym lepiej! Wyjdzie jeszcze bardziej realistycznie. Do tego, gdzieniegdzie dodaję też jakieś malutkie kropeczki albo pociągnięcia.

4. Całość utrwalamy topem i mamy wzorek!

Oczywiście czarny lakier MUSIAŁ się rozmazać na małym palcu... uwielbiam to. Zawsze to robi, nieważne jakiej jest firmy i nieważne jak długo schnął. Taka złośliwość zawsze się mnie czepia :D

Wyszło delikatnie, nienachalnie - moim zdaniem ;) Swego czasu bardzo lubiłam nosić ten motyw w różnych wersjach kolorystycznych. Na pewno pokażę Wam je jeszcze, czemu nie?

A teraz życzę miłego oglądania a sama lecę ćwiczyć ;)